Łódzki Kurator Oświaty Janusz Brzozowski odwiedził kolonistów w „Nadwarciańskim Grodzie”. Wakacyjny turnus dla 50 dzieci zorganizował łódzki oddział Polskiego Czerwonego Krzyża.
Harcerski ośrodek położony jest w Załęczu Wielkim koło Wielunia, w środku sosnowego lasu, w pobliżu wyjątkowo tam malowniczej, płynącej zakolami Warty. Koloniści są uczniami szkół podstawowych, wytypowanymi przez szkolnych pedagogów. W poniedziałek odwiedził ich Łódzki Kurator Oświaty.
Janusz Brzozowski był ciekawy, jak dzieci spędzają czas. Co robią, w jakich warunkach mieszkają, kto organizuje im zajęcia, czuwa nad bezpieczeństwem i – najważniejsze – czy z wakacji w „Nadwarciańskim Grodzie” są zadowolone.
Koloniści opowiedzieli o warsztatach plastycznych, zajęciach z pierwszej pomocy czy zasad ruchu drogowego. Kilka dni wcześniej byli na wycieczce w zabytkowej kopalni srebra w Tarnowskich Górach. Codziennie mają zajęcia sportowe i spotkania z psychologiem. Rozmawiają o emocjach, tolerancji, wolontariacie, wrażliwości na potrzeby innych, nie tylko bliskich, osób. W kolonijnym grafiku są też ogniska i dyskoteki. – Przez cały rok dzieci siedzą w internecie. Tutaj chcemy pokazać im inne sposoby spędzania wolnego czasu. Zdrowsze i bardziej wartościowe – mówi Michał Siemiński, dyrektor łódzkiego oddziału PCK.
Wyjazdu by nie było, gdyby nie „Gorączka Złota” – wielka akcja zbierania drobnych groszowych monet. 23 lata temu wymyślił ją Polski Czerwony Krzyż. W tegorocznej edycji wzięło udział 73 łódzkich szkół i przedszkoli. Pieniądze zbierane były też w firmach, sklepach i urzędach. W sumie ważyły ponad dwie i pół tony. Przy finansowym wsparciu Kuratorium Oświaty w Łodzi (w wysokości 27 tys. zł) starczyły na 12-dniowy turnus dla 50 dzieci z rodzin w trudnej sytuacji materialnej.
Prezes Łódzkiego Oddziału Okręgowego PCK Jolanta Chełmińska już teraz myśli o kolejnej edycji „Gorączki Złota” – gdzie jeszcze postawić puszki na monety, by były cięższe, a przyszłoroczne turnusy wakacyjne dłuższe i dla jeszcze większej liczby uczniów.
Poniżej – zdjęcia z wizyty kuratora w „Nadwarciańskim Grodzie”