Dwudziesta trzecia Sztafeta Rowerowa ,,Ogień Niepodległości”, zorganizowana przez zgierskich harcerzy, wyruszyła z Ukrainy i dotarła do Polski. W uroczystości na cmentarzu legionowym w Polskim Lasku na Wołyniu na Ukrainie wziął udział Łódzki Wicekurator Oświaty Jarosław Krajewski. – To niezwykle wzruszająca chwila – podkreślał. – Nie tylko dlatego, że kolejny raz przypominamy o bohaterach, dzięki którym żyjemy w wolnym i niepodległym państwie, ale przede wszystkim dlatego, że spotykamy się w tak szczególnym i trudnym dla Ukrainy czasie – mówił.
Przy grobach legionistów poległych w 1915 i 1916 r. podczas walk na Wołyniu spotkali się harcerze, samorządowcy, społecznicy, przedstawiciele Fundacji Centrum Dialogu Kostiuchnówka, Konsulatu Generalnego RP w Łucku i duchowieństwa diecezji łuckiej. Po dwóch latach przerwy spowodowanych wciąż trwającą wojną na Ukrainie. Wśród obecnych był reprezentujący Łódzkiego Kuratora Oświaty Janusza Brzozowskiego, wicekurator Jarosław Krajewski. Nie pierwszy raz, bo jako dyrektor Szkoły Podstawowej nr 7 im. Orląt Lwowskich w Łodzi zabierał tu swoich uczniów. Na, jak często podkreślał, żywe lekcje historii i patriotyzmu.
Uroczystość w Kostiuchnówce to przejmujący apel pamięci, msza święta, złożenie kwiatów i odpalenie ognia od zniczy płonących na mogiłach. W lampie umieszczonej na bagażniku roweru harcerki i harcerze ze Zgierza przywieźli ogień do Polski.
Sztafeta rowerowa po Ogień Niepodległości to piękna inicjatywa zgierskich harcerzy zapoczątkowana w 2000 roku będąca nawiązaniem i kontynuacją akcji ich rówieśników z okresu międzywojennego. Młodzi ludzie biegali wtedy do Kostiuchnówki z krakowskich Oleandrów, miejsca wymarszu „Pierwszej Kadrowej”, by na cmentarzu legionowym w Polskim Lasku zapalić ogień i zanieść go do Krakowa.
Harcerze z hufca Zgierz sztafetą rowerową zaczęli przywozić ogień na obchody odzyskania przez Polskę niepodległości do Warszawy, do Grobu Nieznanego Żołnierza, gdzie na jednej z kolumn znajduje się tablica upamiętniająca walki pod Kostiuchnówką. Na trasie przejazdu uczniowie i władze samorządowe odbierali ogień, by zanieść go na uroczystości w swoich miastach. Przez kolejne lata do zgierskich harcerzy dołączali harcerze i młodzież z innych rejonów Polski. Łódzki Wicekurator Oświaty wyraził nadzieję, że w niedługim czasie ta tradycja powróci i szkoły z Łodzi i województwa łódzkiego, a także młodzież z całej Polski będą znowu obecni uczestnikami niecodziennej i przejmującej lekcji w Kostiuchnówce.