marzec 20, 2019

Spotkania kuratora z dyrektorami szkół i rodzicami uczniów

Łódź, Piotrków Trybunalski, Bełchatów, Sieradz, Wieluń, Tomaszów Mazowiecki, Skierniewice, Kutno – we wszystkich tych miastach łódzki kurator oświaty oraz pracownicy kuratorium spotykali się przez cały tydzień z dyrektorami szkół oraz rodzicami uczniów.

Tematem spotkań była zbliżająca się rekrutacja do szkół ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych oraz działania Ministerstwa Edukacji Narodowej ukierunkowane na podniesienie prestiżu zawodu nauczyciela. Łódzki Kurator Oświaty Grzegorz Wierzchowski zaprosił do rozmowy dyrektorów szkół oraz przedstawicieli rodziców uczniów VIII klas szkół podstawowych i III klas gimnazjalnych.

Choć w tym roku w rekrutacji, oprócz absolwentów ósmych klas szkół podstawowych, biorą udział o rok starsi absolwenci gimnazjów, to jednak jedni z drugimi nie będą rywalizować. – Na każdą z tych grup czekają oddzielne klasy w oddzielnych, choć mieszczących się w tych samych budynkach, szkołach. Obie grupy będą również realizować zupełnie inne programy – mówiła na spotkaniu w Skierniewicach dyrektor tamtejszej delegatury KO Irena Maria Lesiak

Tam i w innych miastach przypominano, że tegoroczni kandydaci wywodzą się z roczników głębokiego niżu demograficznego. W sumie jest ich tylu, ilu jeszcze dekadę temu było uczniów w jednym roczniku. A szkoły w tym czasie się nie zmniejszyły – dlatego każdy absolwent ósmej klasy i gimnazjum znajdzie w nich miejsce.

Uczestnicy części spotkań mieli możliwość poznać dane z poszczególnych powiatów województwa łódzkiego, z których wynikało, że miejsc w szkołach ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych jest nawet więcej niż kandydatów.

Miejsc dla wszystkich chętnych może zabraknąć w szkołach, które zajmują najwyższe miejsca w edukacyjnych rankingach – ale tak jest od wielu lat. Najbardziej renomowane licea nigdy nie przyjmowały wszystkich kandydatów. To problem niezwiązany z obecną reformą oświaty – podkreślali pracownicy KO. Z drugiej strony reforma jest ratunkiem dla wielu mniej popularnych szkół, zwłaszcza z mniejszych miast. Większa liczba uczniów pozwoli zachować etaty dla nauczycieli, a także uchroni szkoły przed likwidacją.

Drugim ważnym tematem rozmowy był zapowiadany protest nauczycieli związany z niezadowalającymi oświatowe organizacje związkowe podwyżkami nauczycielskich pensji. Protest ma mieć formę strajku i rozpocząć się w kwietniu, tuż przed egzaminami końcowymi ósmoklasistów i gimnazjalistów. Kurator oraz wicekurator Jolanta Kuropatwa poinformowali dyrektorów, że nie ma możliwości przeprowadzenia wspomnianych egzaminów w innym czasie.

– Egzaminy dla ósmoklasistów i gimnazjalistów są egzaminami państwowymi, które muszą się odbyć w ustawowych terminach – mówił Grzegorz Wierzchowski.

Dyrektorzy szkół wyrazili obawy, że nie będą w stanie skompletować szkolnych zespołów nadzorujących przebieg egzaminów, jeśli protest nauczycieli dojdzie do skutku i nie zakończy się przed ich rozpoczęciem. Ta część spotkań wywoływała najwięcej emocji.

– Dostrzegając możliwość pojawiania się takiego problemu ministerstwo edukacji przygotowało projekt rozporządzenia, który da państwu większą swobodę w tworzeniu zespołów egzaminacyjnych. Jeśli nauczyciele w waszej szkole w dniu egzaminu będą strajkować, do komisji będzie można powołać nauczycieli z innej szkoły, a nawet nauczycieli przebywających na emeryturze – informowali dyrektorów przedstawiciele kuratorium.

Kurator, wicekurator oraz dyrektorzy delegatur łódzkiego kuratorium zapewnili również dyrektorów, że nie zostawią ich samych z problemem, jeśli rzeczywiście w części szkół się pojawi. Zachęcali również do rozmów z nauczycielami.

– Nauczyciele, jak każda grupa zawodowa, mogą walczyć o swoje prawa. Chodzi tylko o to, by kosztów tej walki nie przerzucać na uczniów i rodziców – apelował Grzegorz Wierzchowski na spotkaniu w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Łodzi. 

– Uczniowie, którzy nie podejdą do egzaminów, nie będą mogli wciąć udziału w rekrutacji do szkół ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych. Co powiemy wtedy rodzicom? – zapytała dyrektorów szkół z powiatu kutnowskiego wicekurator Jolanta Kuropatwa. – Jestem jednak dobrej myśli. Jako były wieloletni dyrektor szkoły wiem, że odpowiednio poprowadzona rozmowa z nauczycielami może dużo dać i egzaminy uda się przeprowadzić – dodała pani wicekurator.

Prowadzący spotkania podkreślali, że zgadzają się z nauczycielami w kwestii wynagrodzeń. Przypominali, że obecne podwyżki zaproponowane przez rząd są pierwszymi od wielu lat i nie ostatnimi – dlatego tym trudniej zrozumieć zapowiadane na dzień egzaminów protesty.

Podczas spotkań rozmawiano również o zmianach w kształceniu zawodowym oraz ważnej roli rodziców uczniów w szkołach. MEN chce, by głos rodziców był wreszcie głosem realnym, mającym wpływ na szkolną rzeczywistości np. w kwestii programów wychowawczych czy oferty zajęć dodatkowych.

Pracownicy KO zaprosili rodziców na majową konferencję zaplanowaną w Łodzi, której tematem wiodącym będzie współpraca rodziców z dyrektorami szkół dla dobra uczniów i edukacji (wkrótce na stronie KO ukaże się więcej informacji o tym wydarzeniu).